w piatek przywloklam do domu szóstego kota. Na imie mu Rysio. Mial zostac uspiony z powodu zlamania lapki ale dzieki wspanialym wetom lapka jest zlozona a Rysio u mnie na rekonvalescencji.
Gdyby ktos byl zainteresowany adopcja mlodzienca to jest zdrowy, ma ok pól roku. Jest domowy, kuwetkowy, gadajacy i przytulasty - sama slodycz. U mnie dlugo zostac nie moze bo ani koty ani ja powietrzem sie nie zywimy a w studenckim mieszkanku raczej sie nie przelewa.
----
In Friday evening I took to my home the sixth cat, called Rysio. Someone brought him to the vet for euthanasia because of a bone fracture, but we reinforced the leg and now